my own privet Idahoo

my own privet Idahoo

piątek, 6 listopada 2009

paniczex uro uro uro





Znów szau-pau
i koniec końców
przecudne odzienia
i mezalianse spojrzeń
tylko zimą w klubach
śledźmy rozwijającą się egzotykę
odzień ludzkich.

liken Polish winter



Imprezowy czas nastał.
Z racji jesiennych przymrozków, ludzkość w mięsne łapska wepchnął.
Zima i lebioda, zagony i pomór wszystkiego.
Na ulicy legendarna buka,
ludzkość przybrała kolor betonu.
Ratunku....Zimo Wypierdalaj!