my own privet Idahoo

my own privet Idahoo

wtorek, 29 września 2009

LAZER show




Robisz rulon z szala, i małe kizi-mizi pod szyją zmienia się nagle w fajniejsze wykończenie bluzki.
Laserowe szoł to szaleństwo, wszak świetlne efekty to jak fajerwerki, coś na pograniczu
kiczu i dziecięcych fantazji...
Miasto znów omiata pajęczyna smętności, ludzi chodzą w mentalnych szlafrokach...
i znów znajomi, a nie postronni...
Ból rano - zapamiętać...

2 komentarze:

  1. dzizas krajst!
    no, no, no wszyscy jesteście pi ękni, pikni bardzo ładnie - brawo - cacy!

    bezużyteczne powłoki

    OdpowiedzUsuń