Trzy Stopnie wtajemniczenia...
-na śniadanie i poranne kłótnie, gorzkie żale i brak cukru w kawie,
-na spacer w mroźny, mglisty dzień, kiedy słyszy się orszak dzieci wyrwanych z gehenny instytucji, widzi się poblask świateł drogowych, czuje wilgoć na powiekach i nie otwiera się oczu, bo to za łatwe...
-na niekończące się nocne upojenia, zatracanie się w miejscach które znają Twoje złe strony, rzucanie się w objęciach miasta, które nie dosypia.
dla mnie pieśń numer jeden
OdpowiedzUsuńOstatnio tylko Crystal Castles.
OdpowiedzUsuńCrystal Castles najlepsi z najlepszych.
OdpowiedzUsuń