Definitywnie znów grymasiła i z przepięknego BBQ u Ewy udało mi się
ująć tylko Elle i znów zapanowała ciemność.
W kapeluszu i futerku, rękawicach po łokcie i kremowej torebce(niestety nieobecnej na zdjęciach)
idealnie w tym stroju można by ją było przenieść do posiadłości Carringtonów.
Wino i papierosy...
cudacznie. caluski
OdpowiedzUsuńja się boję tej stylizacji.
OdpowiedzUsuń