I jest tak ciepło, kiedy patrzę przez szybę w tramwaju i zamrożonych ludzi nie widzieć mi dane. I tak się fajnie składa perspektywa i widzę całe to miasto pod powiekami zielone.I jest tak ciepło w tą równonoc wiosenną, kiedy spacery urządzam nocne. I tak ciepło, że trencz rozpinam i koszulką świece. I tak ciepło przemykam gdzieś po uliczkach, w pustych tramwajach zaszywam się w krześle. I kiedy tak patrzę to cieszę się że jestem, że dane mi poznać jest EKG tego miasta. I jest tak ciepło gdy nocą włóczę się po mieście. W skroniach czuję tętno, pot spływa po plecach, a ja siedzę na zsypie kolejowym, w tę noc ciepłą i już czuję że blisko. Że nagość niedługo w naszych domach zagości...
tak łatwo uzależniam się od piosenek.
Modysta dziś zaszył się w krześle.
ps. widziałeś miłość?
chcę ujrzeć miłość :D
OdpowiedzUsuńja widziałam, ciągle widzę;)
OdpowiedzUsuń