my own privet Idahoo

my own privet Idahoo

wtorek, 25 maja 2010

2 posty na raz

Z racji, iż dodaje bardzo często po dwa posty na raz! dodaje kolejny...
Nie pojmuje... Przeprowadzam się na jeżyce. Szemrana dzielnica, Staszica-szemrana ulica.
Mieszkam tam od nowego roku, a tu tyle zmian. Nie wiem czy dzieje się to dzięki mojej osobie, dzięki moim filozofią na temat ubioru, prezentowanego w czasie spaceru z psem, czy po prostu zawsze tu tak było, tylko ludzie psioczyli.
To, iż czasami odpadają lusterka od samochodu, bądź starsi ludzie z wózkami, w których bynajmniej nie wożą dzieci, witają cię w każdej bramie, nie zmienia faktu, że Jeżyce się zmieniają.
Nagle naprzeciwko mojej kamienicy, dwójka florystów, w całym tym przedwojennym kamienicznym klimacie, otwiera kolorową kwiaciarenke. Wystawia orszak kwiatów doniczkowych na chodnik, w oknach rozpala świece. Wisteria Lane rośnie na moich oczach, jeśli na dodatek jeden z nich sprzedaje domy, to ogólnie przygotowuje się na widok Bree w mojej kuchni.
Dzień kolejny. Wychodzę z bramy, a tu plakat. Uwaga Uwaga, wasza kamienica, wygrała nowe przepiękne podwórko, cudowny ogródek, przybądź 29maja i sadź z nami nowe sadzonki, dla chwały Jeżyc. Oszalałem.
Jeśli w najbliższa sobotę zapuka ktoś do mnie z lasagne, zmienię imię na Orson.

ps.Oto nowe kroje me. eee, bo modowo być musi
ps2. zmieniłem tytuł bo mi sie odwidziało i ulicy nie lubie bo za duzo tego


.

5 komentarzy:

  1. jaram się takowym stajlem!

    OdpowiedzUsuń
  2. oj ta bluzka to mistrzunio,zarówno jak tytuł bloga i opis o mnie.Miś.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tam zawsze chciałam tu gdzie jestem lub na Jeżycach. Kamienica najlepsza, a że żul tu czy tam, to co. Lepiej żul rasowy niż tępy yuppie z super furą i innym cudem, co to nie wie, że "dzień dobry" się mówi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurwa, że też nie ogarnąłem tego posta wczesniej, bo miałbyś na imię Orson!

    OdpowiedzUsuń
  5. to ogarnij tego z Vivienne:)

    OdpowiedzUsuń